Bucza. Wołodymyr Zełenski: Znajdujemy ciała pozbawione głów. Rosjanie dopuszczają się ludobójstwa
Wołodymyr Zełenski w programie "Face the Nation" nawiązał do obiegających świat obrazów pochodzących z terenów wokół Kijowa, z których po kilkutygodniowej okupacji wycofały się rosyjskie wojska. Makabryczne zdjęcia i informacje udostępniane przez ukraińskie władze i agencje medialne mówią o setkach ciał cywilów leżących na ulicach pośród zniszczonej infrastruktury, budynków i samochodów. Część z ofiar miała związane z tyłu ręce. Ukraiński resort obrony określił to, co zastano w wyzwolonym mieście Bucza, mianem "nowej Srebrenicy".
Znajdujemy ciała ludzi ze związanymi rękami, ciała pozbawione głów. Takich rzeczy nie rozumiem. Nie rozumiem tego, że dzieci były zabijane i torturowane. Tym zbrodniarzom nie wystarczyło zabijać. Może chcieli zabrać im złoto czy pralki, ale oni także ich torturowali
– stwierdził prezydent Ukrainy w wywiadzie udzielonym stacji CBS. Pytany o to, czy działania rosyjskiej armii są ludobójstwem odparł twierdząco:
Tak, to ludobójstwo. To eliminacja całego narodu i zamieszkujących go ludzi. Jesteśmy obywatelami Ukrainy, mamy w swoim kraju ponad 100 narodowości. Tu chodzi o zniszczenie i eksterminację wszystkich tych narodowości. Jesteśmy obywatelami Ukrainy i nie chcemy być podporządkowani polityce Federacji Rosyjskiej. To jest powód, dla którego jesteśmy niszczeni i eksterminowani, a to dzieje się w Europie w XXI wieku. To jest tortura całego narodu.
Wołodymyr Zełenski również na swoim Facebooku odniósł się do bestialstwa rosyjskiej armii, jakie odkryto w Buczy, publikując pochodzące stamtąd zdjęcia i zwracając się bezpośrednio do matek żołnierzy z Rosji:
Bucza, obwód kijowski. (...) Rosja przyszła. Matki rosyjskich żołnierzy powinny to zobaczyć. Patrzcie, jakich drani wychowałyście. [To] mordercy, szabrownicy, rzeźnicy.