Derek Chauvin został uznany winnego za nieumyślne morderstwo drugiego stopnia, morderstwo trzeciego stopnia oraz zabójstwo. Za owe czyny grozi mu odpowiednio do 40, do 25 i do 10 lat pozbawienia wolności, a kara, która finalnie będzie ogłoszona za 2 miesiące będzie mogła być skumulowana.

Rodzina George’a Floyda w oświadczeniu uznała, że wyrok jest sprawiedliwy oraz, że jest to punkt zwrotny w historii USA jeżeli chodzi o pociąganie służb do odpowiedzialności. Za sprawiedliwy wyrok w najgłośniejszym procesie ostatnich lat miał modlić się sam Prezydent Joe Biden.

Obrońca byłego policjanta w swojej mowie końcowej utrzymywał stanowisko, że jego klient nie naruszył policyjnych procedur, a przyczyną śmierci Floyda jest choroba serca oraz przedawkowanie fentanylu oraz metamfetaminy. Jednakże przeważyło zdanie prokuratora, który twierdził, że nadmierna siła jaką zastosował Chauvin spowodowała śmierć Afroamerykanina, który skrępowany miał nie stanowić dla nikogo zagrożenia.  Sam oskarżony nie udzielił komentarza na koniec procesu.

Głośna i tragiczna historia jednakże jeszcze się nie zakończyła. Padają oskarżenia jakoby był to wyrok stricte polityczny wydany ze względu na strach przed powtórką zamieszek sprzed 11 miesięcy, oraz próba skłonienia kongresmenów do głosowania nad reformą policji. Jednakże wszystko to pozostaje w sferze domysłów.

Źródło:TVN24