myPolitics

Kazachstan. Dymisja rządu skutkiem podwyżek cen i protestów

Niezwykle burzliwe były pierwsze dni roku w Kazachstanie. Po podwyżkach cen m.in. gazu i prądu, w całym kraju wybuchły największe od lat protesty. Władza zareagowała wyprowadzając na ulice służby oraz blokując internet i sieć komórkową. W środę prezydent Kasym-Żomart Tokajew, ogłosił dymisję rządu.
News
|
1/5/2022, 12:09 PM
|
Wiktor Chudak
Kazachstan. Dymisja rządu skutkiem podwyżek cen i protestów

Dymisja była bezpośrednio spowodowana przez protesty, które odbyły się nie tylko w stolicy, czyli Nur-Sułtanie, ale i w Karagandzie, Ałmatach czy Aktobe. Protestujący domagali się ustąpienia rządu, obniżki cen m.in. gazu, prądu i paliwa oraz skuteczniejszej walki z rosnącą od miesięcy inflacją. Rządzący zareagowali zdecydowanie, wyprowadzając na ulice służby, blokując główne drogi a nawet internet i sieć komórkową. Gdy sytuacja wymknęła się spod kontroli, prezydent kraju wprowadził stan wyjątkowy. W jego ramach zakazano sprzedaży broni oraz alkoholu. Wszystkie te działania rządu spełzły na niczym, bo w środę spełniono jeden z głównych postulatów protestujących. Rząd podał się do dymisji, która została przyjęta przez prezydenta Tokajewa.

Sytuacja w Kazachstanie wydawała się napięta od kilku miesięcy. Społeczeństwo było szczególnie zbulwersowane tym, że w kraju, który ma jedno z największych złóż gazu na świecie, LPG drożeje w zatrważającym tempie (z  60 do 120 tenge za litr, czyli z 0,60 zł do 1,10 zł). W poniedziałek prezydent wnioskował do rządu, by zajął się kwestią, która tak elektryzuje naród, czyli ceną gazu. Rząd zareagował i cena gazu spadła do około 0,75 zł za litr. Wtedy było już jednak za późno, bo zdrożał nie tylko gaz. Dla zwykłych obywateli, ostatnie miesiące były trudne także ze względu na inflację, która pod koniec 2021 roku miała wynosić około 8,5 procenta. Podstawowe produkty spożywcze zdrożały nawet o 20 procent w ciągu roku, a benzyna czy olej napędowy o 40 procent. I to pomimo tego, że Kazachstan jest jednym z największych eksporterów ropy na świecie.

W tak trudnej sytuacji, dymisja rządu wydawała się nieunikniona.  Rządzącym byłoby trudno błyskawicznie poprawić sytuację gospodarczą, a narastająca presja społeczna spowodowała, że łatwiej było po prostu odejść. Tymczasowo obowiązki premiera przejął dotychczasowy wicepremier – Alichan Smaiłow.

Mimo odejścia rządu, protesty wcale nie ustały. Jak podała w środę Agencja Reutera, w Ałmatach płonie ratusz otoczony przez protestujących. Nadchodzą także informacje o bacznym obserwowaniu sytuacji w Kazachstanie przez Federację Rosyjską.

Autor
Wiktor Chudak

Blitz

Made with  by myPolitics Team