Łukasz Mejza złożył ślubowanie poselskie
Łukasz Mejza sprawował dotąd mandat radnego Sejmiku Województwa Lubuskiego z ramienia Bezpartyjnych Samorządowców. W wyborach do Sejmu w 2019 r. spośród kandydatów na lubuskiej liście Polskiego Stronnictwa Ludowego uzyskał drugi wynik po Jolancie Fedak (10 490 głosów). Była minister pracy i polityki społecznej w pierwszym rządzie Donalda Tuska (2007-2011) zmarła 31 grudnia 2020 r. po walce z nowotworem. Art. 251 Kodeksu wyborczego przewiduje, że nieobsadzony mandat poselski obejmuje kandydat z kolejno najwyższym wynikiem na liście, z której startowała osoba, której mandat wygasł.
Zgodnie z zapisami ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa, mandatu radnego sejmiku województwa nie można łączyć z mandatem posła na Sejm RP. W związku z tym mandat Łukasza Mejzy w sejmiku lubuskim uległ wygaszeniu 25 stycznia br.
Poseł niezrzeszony z Lubuskiego
Zgodnie z deklaracją złożoną przed ślubowaniem, Mejza stał się posłem niezrzeszonym. Na odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie zdecydował się na przystąpienie do klubu Koalicji Polskiej, odpowiedział na zorganizowanej przed ślubowaniem konferencji prasowej:
- Od początku byłem bezpartyjny, tworzyłem ruch bezpartyjny. Startowałem z tej listy (PSL) tylko dlatego, że podpisaliśmy takowe porozumienie.
Polityk podczas ustawił obok siebie dwa banery z napisami: "Cześć Polsko! Jestem Mejza!" oraz „Moje priorytety: Gospodarka, Samorząd, Rolnictwo”.
- Ja wiem, że polska polityka rządzi się prawem dżungli. Doświadczyłem tego już w momencie, kiedy ogłosiłem, że zostanę posłem RP. Partyjni działacze, do tego przedstawiciele mediów, chcieli mi wręczyć już na początku plemienną maczugę i wypalić na skórze plemienno-partyjne znamię. Po prostu ja na takie działania mam za grubą skórę - powiedział.
Mejza wspomniał o swoich planach politycznych na przyszłość:
- Na pewno będę dążył do tego, żeby jednak wykształcić tutaj w Sejmie swoje środowisko polityczne, które w przyszłości być może stanie się chociażby kołem poselskim.
- Myślę, że dzięki moim umiejętnościom, zdolności organizacyjne, czy to z biznesu, czy z samorządów, stworzę środowisko, które będzie ogniskowało się wokół centrum sceny politycznej, i skupiało na tychże najważniejszych sprawach - powiedział.
Niedoszły poseł Porozumienia?
Po styczniowej deklaracji Łukasza Mejzy w sprawie objęcia mandatu poselskiego w miejsce zmarłej Jolanty Fedak zaczęły się pojawiać spekulacje co do jego przyszłej przynależności klubowej. Dominika Długosz, dziennikarka Newsweeka napisała na Twitterze, że może dołączyć do Porozumienia Jarosława Gowina, a tym samym stać się członkiem klubu PiS:
- Łukasz Mejza obejmie mandat po Jolancie Fedak. Ale nie wejdzie do klubu PSL. Podobno telefon z Porozumienia dostał zaraz po informacji o śmierci minister Fedak, PSL było drugie. Także podobno zaprzyjaźnił się z posłem Bortniczukiem i być może razem pójdą prosto do PiS"
Ostatecznie, Mejza skomentował te informacje podczas wywiadu w programie "Grafitti" w Polsat News:
- Mam znajomych w każdej partii, szanują mnie za to, jakim jestem skutecznym samorządowcem. To, że z kimś rozmawiałem, wcale nie oznacza, że dam sobie przykleić jakąś etykietę - powiedział, dodając, że nie będzie "niczyją szablą".
Kim jest Łukasz Mejza?
Łukasz Mejza to polityk, samorządowiec i przedsiębiorca pochodzący z Krosna Odrzańskiego. Uczęszczał do I Liceum Ogólnokształcącego im. Edwarda Dembowskiego w Zielonej Górze. Następnie studiował stosunki międzynarodowe na wydziale nauk społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego. W 2019 r. założył własną działalność gospodarczą.
W wyborach samorządowych w 2014 uzyskał mandat radnego sejmiku województwa lubuskiego z listy organizowanego przez Wadima Tyszkiewicza komitetu Lepsze Lubuskie (był wówczas najmłodszym radnym wojewódzkim w Polsce). Zasiadł w zarządzie powołanego w styczniu 2015 stowarzyszenia o tej nazwie.
W 2018 r. uzyskał reelekcję, tym razem z list Bezpartyjnych Samorządowców. Wsparł komitet wyborczy Polska Fair Play Roberta Gwiazdowskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego w maju 2019 r. W wyniku porozumienia lubuskich Bezpartyjnych Samorządowców z Koalicją Polską organizowaną przez PSL, objął ostatnie na liście w okręgu nr 8, obejmującym województwo lubuskie.
W wyborach parlamentarnych uzyskał drugi wynik na liście PSL (10 490 głosów), za Jolantą Fedak, jednak nie zdobył mandatu. Mandat objął po śmierci Fedak, przy czym nie zdecydował się na akces do klubu Koalicji Polskiej, pozostając posłem niezrzeszonym.
Źródła: