myPolitics
Media
Edukacja
Quizy
AD PLACEHOLDER

Miedwiediew: Polska propaganda jest najbardziej zajadłym, wulgarnym i krzykliwym krytykiem Rosji

Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew opublikował na Telegramie wpis dotyczący relacji Polski z Rosją. Obwinia on Polskę o kształt obecnych stosunków polsko-rosyjskich i o to, że Rosja, mimo swoich próśb, stała się ofiarą „polskiej propagandy”. A dodatkowo powiela rosyjską propagandę historyczną.
News
|
3/21/2022, 07:55 PM
|
Patryk Budniak
Miedwiediew: Polska propaganda jest najbardziej zajadłym, wulgarnym i krzykliwym krytykiem Rosji
AD PLACEHOLDER

Obecny wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej rozpoczął swój wpis od słów:

Podczas gdy Europa jest boleśnie świadoma szkód, jakie wyrządzą jej antyrosyjskie sankcje, nasz ukochany europejski kraj, jak zawsze wyprzedził rozpędzony parowóz. Dosłownie. Premier Mateusz Morawiecki wraz z wicepremierem Kaczyńskim oraz premierami Czech i Słowenii udali się do Kijowa specjalnie strzeżonym pociągiem. Prawie jak Iljicz [Władimir Iljicz Uljanow, czyli Lenin – red.] w samochodzie pancernym z niemieckimi pieniędzmi.

Miedwiediew uznał słowa polskiej delegacji wysłanej do Kijowa za "kłamstwo" uzasadniając to następująco:

Wracając, Morawiecki uroczyście zapowiedział opracowanie programu  "derusyfikacji polskiej i europejskiej gospodarki". Odważnie precyzując, że "to może być kosztowne". Absolutnie i całkowicie słusznie: drogie i bezcelowe. Ale Polska może już nie liczyć się z kosztami. Wszystko, co mogła stracić z powodu własnej, długotrwałej, patologicznej rusofobii, zostało już stracone. Więc teraz, jak mówią ukochani sąsiedzi Polaków, "szopa spłonęła - spal chatę".

Były prezydent Rosji wnioskuje, że takie podejście Polski do Rosji wynika z jej ambicji imperialnych, które trwają w Polsce od upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów:

Jeśli chodzi o Rosję, Polska dosłownie wije się z "bólów fantomowych". Jej elitom bardzo trudno pogodzić się z faktem, że Wielka Smuta prawie 400 lat temu zakończyła się wypędzeniem polskich okupantów z Kremla. Że wielkie imperium Rzeczypospolitej nie nastąpiło później. A powodem tego nie są intrygi Rosji, ale wewnętrzne sprzeczki, korupcja, niepowodzenia gospodarcze, przegrane bitwy. I tak - przez wiele stuleci.

Jego zdaniem, te ambicje poszły jednak o wiele dalej, niż można było przypuszczać:

Polska propaganda jest najbardziej zajadłym, wulgarnym i krzykliwym krytykiem Rosji. Wspólnota imbecylów politycznych. Pomimo tego, że w naszym kraju nie ma zwyczaju ukrywania nawet najciemniejszych kart naszej wspólnej historii, w Polsce marzą o zapomnieniu o czasach II wojny światowej. Przede wszystkim o tych radzieckich żołnierzach, którzy pokonali faszyzm, wypędzili najeźdźców z polskich miast i nie pozwolili wysadzić Krakowa, wyzwolili więźniów Auschwitz i Majdanek. Historia jest teraz rysowana na nowo, pomniki burzone. Ale faszystowska okupacja jest otwarcie utożsamiana z "sowiecką". Trudno wymyślić bardziej kłamliwą i obrzydliwą retorykę, ale Polakom się to udaje.

Miedwiediew mówi o tym, że "w Rosji nie ma i nigdy nie było nastrojów antypolskich" oraz że jej obywatele "są dość przyjaźnie nastawieni do tego ludu". Wspomina też o katastrofie smoleńskiej:

Nie sposób zapomnieć o wybuchu współczucia wywołanego katastrofą samolotu pod Smoleńskiem, kiedy zginęła delegacja wysokiego szczebla pod przewodnictwem prezydenta. Ludzie nieśli kwiaty do ambasad i kościołów, składali kondolencje w prasie i sieciach społecznościowych. W Rosji jako głowa państwa ogłosiłem dzień żałoby.

Winą za obecne relacje polsko-rosyjskie obarcza polskie elity polityczne, które "na czele z PiS – partią kontrolowaną przez amerykańskich panów – zrobiły wszystko, aby zablokować normalną drogę", dodając:

Teraz interesy obywateli Polski zostały poświęcone rusofobii tych miernych polityków i ich lalkarzy zza oceanu z wyraźnymi oznakami starczego szaleństwa. Decyzja o rezygnacji z zakupów rosyjskiego gazu, ropy i węgla oraz sprzeciw wobec Nord Stream 2 już wyrządziły poważne szkody gospodarce tego kraju. Teraz będzie tylko gorzej.

Kończąc swój wpis, Miedwiediew stwierdził, że Polacy prędzej czy później zrozumieją, że nienawiść do Rosji "nie przyczynia się do dobrobytu i spokoju" oraz że wówczas "dokonają słusznego wyboru – samodzielnie, bez nacisku ze strony cierpiących na demencję osób zza oceanu".

Autor
Patryk Budniak
AD PLACEHOLDER

Blitz

AD PLACEHOLDER
Made with  by myPolitics Team