Projekt może wprowadzić m.in. zakaz odrzucenia projektu obywatelskiego w pierwszym czytaniu, godzinę pytań do premiera czy rozpatrywanie ustawy maksymalnie 6 miesięcy po skierowaniu jej do marszałka. Co istotne, inicjatywa znalazła poparcie we wszystkich opozycyjnych kołach i klubach parlamentarnych. Inicjatywę ludowców podpisali KO, Lewica, KP-PSL, Polska 2050, Porozumienie, Polskie Sprawy i Konfederacja. Oprócz partii opozycyjnych, mówi się także o możliwym poparciu projektu przez Pawła Kukiza i jego posłów. Taka sytuacja mogłaby spowodować, że zmiany regulaminu Sejmu mogłyby rzeczywiście wejść w życie.

W uzasadnieniu projektu stwierdzono, że „odbudowa demokracji pluralistycznej w Polsce wymaga przywrócenia konstytucyjnych funkcji Sejmu jako instytucji swobodnej debaty publicznej, transparentnie i rzetelnie wykonującej kompetencje ustawodawcze i kontrolne”. Podkreślono, że rządzący od 2015 r. PiS „uderzył w sam rdzeń parlamentaryzmu, tłumiąc wolność wypowiedzi i możliwość krytyki władzy” oraz przyczynił się do nasilenia złych praktyk w sferze legislacji.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego tłumaczył przyczyny powstania takiej inicjatywy, podkreślając argumenty zawarte w uzasadnieniu projektu. Władysław Kosiniak-Kamysz wskazywał między innymi na to, że w ostatnich latach znacznie podupadł stan debaty w polskim parlamencie oraz na antydemokratyczny charakter prac w Sejmie.

– mówił w Sejmie prezes PSL.

Najważniejsze zmiany mają dotyczyć konsultacji społecznych, wspomnianej godziny pytań do premiera, ale też wprowadzenia zasady równości debaty na wzór brytyjski. Autorzy projektu domagają się także tego, by na premierze ciążył obowiązek składania relacji z posiedzeń Rady Europejskiej.

Obok Władysława Kosiniaka-Kamysza,w konferencji wzięli udział także politycy innych klubów – Hanna Gill-Piątek z Polski 2050, Katarzyna Kotula z Lewicy, Zbigniew Konwiński z Platformy Obywatelskiej, Paweł Szramka z koła Polskie Sprawy oraz Iwona Michałek z Porozumienia. Na briefingu nie pojawił się przedstawiciel Konfederacji.

Projekt zmian w regulaminie Sejmu został już złożony do laski marszałkowskiej.