Opozycja przegrała głosowanie jednym głosem. Posłanki KO i PSL: byłyśmy na sali
Na czwartkowym posiedzeniu Sejmu posłowie w głosowaniu nr 21 decydowali nad odrzuceniem w pierwszym czytaniu projektu o Polskim Instytucie Rodziny i Demografii autorstwa grupy posłów PiS. Zjednoczona Prawica nie miała w tym momencie większości – 10 parlamentarzystów było nieobecnych, 19 się wstrzymało, a 2 głosowała za odrzuceniem projektu. Grupę zaledwie 197 posłów PiS, którzy głosowali za dalszym procedowaniem ustawy, wsparła trójka posłów Konfederacji, trójka posłów Kukiz’15 oraz dwóch posłów niezrzeszonych. Opozycja miała więc szansę wyrzucić swoimi głosami ustawę do kosza, lecz to się nie udało – ostateczny wynik to 204:205.
Reprezentująca Koalicję Polską Bożena Żelazowska i Iwona Hartwich z KO utrzymują jednak, że były obecne na sali i głosowały za odrzuceniem projektu. – Cały czas byłam obecna na sali i brałam udział we wszystkich głosowaniach – pisze Żelazowska. – Uczestniczyłam w tym głosowaniu. System nie zadziałał. (...) Jestem ostatnią osobą, która poparłaby ten haniebny projekt – mówi Hartwich. Obie posłanki wystosowały do marszałek Elżbiety Witek stosowne pisma.
W wynikach głosowań, które odbyły się bezpośrednio przed (nr 20) i po (nr 22) tym oznaczonym jako dwudzieste pierwsze, posłanki są już oznaczone jako obecne. Również na nagraniach z posiedzenia widać, że wspomniane posłanki znajdują się na swoich miejscach. Wszystkie trzy głosowania odbyły się na przestrzeni dwóch minut.
W sumie wyniki głosowania ws. ustawy o Polskim Instytucie Rodziny i Demografii prezentują się następująco: