Polska 2050 - rebranding PO czy nowa polityczna jakość?
W ostatnim czasie szerokim echem w mediach odbiło się przejście dwóch posłanek oraz jednego senatora Koalicji Obywatelskiej do Polski 2050 Szymona Hołowni. Lider ugrupowania zapowiada, że na polskiej scenie politycznej powstaje zupełnie nowa jakość. Czy tak faktycznie jest? Czas się temu przyjrzeć.
Poglądy Polski 2050
Pierwszym reprezentantem ruchu Szymona Hołowni w Sejmie została była posłanka Lewicy - Hanna Gill-Piątek. Następnie do ruchu dołączył senator Koalicji Obywatelskiej - Jacek Bury. A krótko po nim dwie posłanki KO Joanna Mucha oraz Paulina Hennig-Kloska. Po tych transferach zaczęto zadawać pytania, co w zasadzie łączy ludzi w Polsce 2050? Ponieważ, dla przykładu, różnice w poglądach gospodarczych pomiędzy Hanną Gill-Piątek, a Jackiem Burym są olbrzymie. Szymon Hołownia twierdzi, że będzie to ugrupowanie centrum, gdzie jest miejsce zarówno dla konserwatystów, jak i ludzi o poglądach lewicowych. Jak dobrze wiemy dokładnie taką samą partią z założenia jest Platforma Obywatelska i problemy z funkcjonowaniem w taki sposób miała niejednokrotnie. Jednak wróćmy do tego, jakie w końcu poglądy ma ugrupowanie Szymona Hołowni. Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka prosta, dlatego zajrzałem na stronę ruchu Polski 2050, żeby tam zasięgnąć informacji o tym.
Z D.N.A. Polski 2050 można dowiedzieć się, że ugrupowanie to postawi na zieloną, proeuropejską politykę. Ważnym punktem jest również świeckie państwo, które będzie "neutralne światopoglądowo". Brzmi znajomo, bo każdy z tych punktów programu może równie dobrze opisać Platformę Obywatelską. Na wiele tematów jednak szczegółowych propozycji Polska 2050 jeszcze nie ma. Niedawno Szymon Hołownia przedstawił pomysł na rozdział Kościoła od Państwa. Wiele propozycji zawartych tam wydaje się całkiem sensownych. Tylko, że partia powinna łączyć ludzi w zdecydowanej większości spraw, żeby można było stworzyć sensowny i składny program. Natomiast nie bardzo wyobrażam sobie napisanie kompletnego programu przez Polskę 2050, ponieważ różnic wydaje się więcej niż rzeczy, które łączą członków tego ugrupowania. Legendarny dialog Szymona Hołowni nie zawsze będzie rozwiązaniem każdego problemu.
Kto będzie głosować na Polskę 2050?
Co prawda do wyborów zostało jeszcze dużo czasu i nie wiadomo jak będzie wtedy wyglądać sytuacja w Polsce. Jednak w ostatnich sondażach Polska 2050 notuje znakomite wyniki, często wyprzedzając nawet Koalicję Obywatelską. Prawdopodobnie jest to spowodowane rozczarowaniem ze stanu całej polskiej sceny politycznej, a ugrupowanie Szymona Hołowni jawi się jako coś nowego. W sondażu przeprowadzonym przez Ipsos dla portalu OKO.press w dniach 10-12 lutego można zaobserwować, że deklarację zagłosowania na Polskę 2050 częściej składają młodsi wyborcy. Tak wygląda poparcie Polski 2050 w poszczególnych grupach wiekowych:
- w grupie 18-29 jest to 26%
- w grupie 30-39 jest to 27%
- w grupie 40-49 jest to 23%
- w grupie 50-59 jest to 18%
- oraz w grupie 60+ poparcie wynosi 13%
Według ostatnich badań wśród młodych osób można zaobserwować spory wzrost poglądów lewicowych, przy jednoczesnym wzroście poglądów prawicowych. Świadczy to o tym, iż najmłodsi wyborcy mają coraz bardziej wyraziste poglądy. Dla Polski 2050 może to stanowić spory problem w utrzymaniu wysokiego poparcia w tej grupie wiekowej, ponieważ ich poglądy są mało konkretne.
Z drugiej strony pozwala im to przyciągnąć ludzi o bardzo różnych poglądach, nikogo przy tym nie odrzucając od siebie. Sondaże pokazują, że jeśli w wyborach startuje Polska 2050, to każde ugrupowanie traci poparcie, jednak zdecydowanie najwięcej wyborców porzuca Koalicję Obywatelską. Dlatego nie ma w tej chwili miejsca dla paru ugrupowań centrowych na polskiej scenie politycznej, więc albo Polska 2050 skończy jak Nowoczesna, albo zacznie rosnąć w siłę i wtedy Platforma Obywatelska z czasem zacznie odchodzić do lamusa.
Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule artykułu ciężko oprzeć się wrażeniu, iż Szymon Hołownia słusznie zauważył, że pomysł na Platformę Obywatelską się już dawno skończył i czas na powstanie partii o podobnych poglądach (albo ich braku w pewnych kwestiach) jednak w odświeżonej formule. Tylko nowej jakości w Polsce 2050 jakoś niewiele. Parafrazując klasyka, można powiedzieć, że niby wszystko fajnie, ale coś mało cukru w cukrze ma ta partia.
Źródła