Polacy odkryli czynnik zwiększający ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19
Na czwartkowej konferencji prasowej na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku minister zdrowia Adam Niedzielski określił ten dzień jako „ważny dla całej nauki w Polsce i systemu opieki zdrowotnej Polaków”. Jak poinformował, dzięki półtorarocznej pracy naukowców sfinansowanej przez Agencję Badań Medycznych udało się odkryć „czwarty co do hierarchii czynnik, który predysponuje do ciężkiego przebiegu covidu”.
„Tym czynnikiem jest konkretny gen” – powiedział szef MZ.
Jak stwierdził minister, odkrycie to pozwoli na identyfikowanie osób, które mają predyspozycję do tego, by ciężko przechodzić COVID-19.
Konsekwencją odkrycia tego genu będzie stworzenie odpowiedniego testu genetycznego, który będzie – jak PCR – szybko identyfikował, czy pacjent ma ten gen i czy jest obciążony większym ryzykiem.
Prezes Agencji Badań Medycznych Radosław Sierpiński ocenił, że testy opracowane na podstawie wyników badań powinny pojawić się w szpitalach za kilka miesięcy. Podkreślił, że odkrycie polskich naukowców ma charakter globalny.
Kierujący projektem badawczym prof. Marcin Moniuszko poinformował, że badanie przeprowadzono na grupie 1,4 tys. pacjentów z całej Polski. Pokazało ono, że czynnikiem, który ponad dwukrotnie zwiększa ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 jest wariant genetyczny związany z chromosomem trzecim, który może posiadać 14 proc. Polaków. Zastrzegał, że obecność wariantu genetycznego jest różna w różnych częściach świata – w Europie występuje u średnio 7–8 proc., zaś np. w Indiach jest to 27 proc. Naukowiec powiedział, że czynnik genetyczny znajduje się na czwartym miejscu w hierarchii czynników ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19 po, kolejno, zaawansowaniu wieku, nadwadze i płci męskiej, a przed chorobami współistniejącymi.