Ziobro: trzy razy nie dla mechanizmu warunkowości, ingerencji Unii w polskie sądownictwo i Fit for 55
Ruch ten nastąpił po oddaleniu przez TSUE w środę skargi rządów Polski i Węgier w sprawie mechanizmu warunkowości czyli powiązania wypłaty funduszy unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności. Zagrożone są m.in. wypłaty środków na pocovidową odbudowę.
Zarząd Solidarnej Polski zebrał się rano w Warszawie bez udziału mediów i podawania konkretnej godziny spotkania. Dyskutowano na temat dalszej polityki względem Unii Europejskiej. Wynikiem spotkania było podjęcie trzech uchwał.
– Pierwsza z nich [uchwał – przyp. red.] dotyczy kwestii odrzucenia szantażu formułowanego przez unijne instytucje w myśl zasady: pieniądze za suwerenność – powiedział Ziobro podczas konferencji. – Polska przekazywała zwierzchność i władctwo nad sądami, nad polityką w obszarze kultury i spraw rodziny z Warszawy do Brukseli, nie mając naszej zgody – dodał.
Druga z uchwał dotyczy zgłoszenia przez SP projektu ustawy o Sądzie Najwyższym w odpowiedzi na propozycje zmian zgłoszone przez prezydenta Andrzeja Dudę i Prawo i Sprawiedliwość.
– Będzie to jeden z projektów, do którego będziemy chcieli przekonać jako optymalnego w zakresie rozwiązań w polskim sądownictwie. Zagwarantuje [projekt ustawy – przyp. red.] poprawę funkcjonowania Sądu Najwyższego, ale też będzie gwarantować zachowanie naszych wszystkich praw podmiotowych jako państwa polskiego w obszarze wymiaru sprawiedliwości – twierdzi szef SP.
Trzecia z kwestii dotyczy odrzucenia w całości tzw. programu Fit for 55, czyli proponowanej przez Unię Europejską nowej polityki klimatyczno-energetycznej, zmierzającej do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych w Europie. Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski, który jest wiceministrem klimatu, przekonywał na sobotniej konferencji prasowej, że pakiet „For for 55” oznacza niszczenie budżetów polskich rodzin. – Ograniczy rozwój przemysłu i polską gospodarkę – mówił Ozdoba. Zdaniem wiceministra pakiet zaproponowany przez komisarza Fransa Timmermansa jest „szaleństwem ideologicznym”.
Władze Solidarnej Polski nadal utrzymują ostre stanowisko wobec unijnej polityki względem Polski. Jednak w ostatnich dniach stosunki partii z PiS stają się coraz bardziej napięte. Kilka dni temu Zbigniew Ziobro mówił, że jego ugrupowanie wyznaczy Prawu i Sprawiedliwości tzw. czerwone linie obecności, czyli granice, po których przekroczeniu Solidarna Polska opuści rząd Mateusza Morawieckiego.
Ziobro, komentując wcześniej orzeczenie TSUE, ocenił, że jest to dowód na „bardzo poważny, polityczny, historyczny błąd premiera Mateusza Morawieckiego”. Przypomnijmy, że chodzi o poparcie Morawieckiego dla wprowadzenia mechanizmu warunkowości na szczycie w Brukseli w 2020 r. Zdaniem Ziobry rozporządzenie w tej sprawie służy do tego, żeby „wywierać presję poprzez ekonomiczny szantaż na Polskę”.