Dzięki nim Polska dołączy do G20
Our Future Forum
Refleksję zawartą w tytule wynoszę, będąc bogatszym o doświadczenia związane z obecnością na 2. edycji Our Future Forum - jednej z największych, najpoważniejszych i najistotniejszych konferencji edukacyjnych w Polsce. Wydarzenie odbyło się w czwartek 23 września br. w Pałacu Staszica przy warszawskim Nowym Świecie. Jest to siedziba Polskiej Akademii Nauk - obecność w gmachu tej instytucji oddaje pewne symboliczne znaczenie tego przedsięwzięcia. Oficjalnie Forum zostało otwarte o godz. 10:15 przez prezesa zarządu i założyciela Our Future Foundation - dr Michała Maurycego Mazura, absolwenta medycyny na Cardiff University. Czym się zajmuje sama organizacja?
Fundacja zrzesza ponad 200 absolwentów i studentów czołowych zagranicznych uczelni. Jako [ten] kolektyw (...) organizujemy program mentoringowy dla najzdolniejszej polskiej młodzieży. Pomagamy im też podążać naszymi śladami - pójść na te same najlepsze uczelnie, ale również ułatwiać im miękkie lądowanie, jak wracają na rodzimy rynek pracy
Młodzi o konferencji i zamiarach na przyszłość
Na wydarzeniu oprócz panelistów i członków fundacji obecnych było około 40 licealistów z całej Polski, którzy zainteresowani działalnością Our Future Foundation i samym forum przybyli tego dnia do stolicy. Na pytania - dlaczego tu przyjechaliście, czego oczekujecie po tym dniu - usłyszałem takie odpowiedzi:
Chęć poznania możliwości, które możemy wykorzystać w najbliższym czasie z racji tego, że nieługo wchodzimy w wiek studencki.
Uważam, że każde takie wydarzenie, każda taka prelekcja poszerza nasze horyzonty. Wkraczamy w wiek studencki, często nie wiemy, co chcemy robić w życiu a w im większej ilości takich wydarzeń uczestniczymy, tym łatwiej na odnaleźć to, co chemy robić.
Co musi się zmienić? Czego chcą młodzi?
Konferencja po oficjalnym otwarciu, podczas którego swoje słowo wspierające inicjatywę przekazał prezes KGHM Marcin Chludziński, po którym rozpoczął się pierwszy panel pt. Polskie Talenty dla Polskiej Gospodarki: budowa merytorycznych kadr dla polskiej administracji i biznesu. Jednym z prelegentów była Magdalena Kasiewicz, członkini zarządu Microsoft Polska, która podczas swojego wystąpienia zwróciła uwagę na potrzebę istotnej zmiany kulturowej potrzebnej, aby młodzi częściej chcieli wracać do kraju z zagranicy: potrzebują oni, zdaniem Kasiewicz, więcej autonomii i poczucia wypełniania czegoś więcej niż to, czego oczekuje firma - służby potrzebom społeczeństwa. W wypowiedzi dla nas po panelu postawiła też sprawę bardzo pragmatycznie. Na pytanie, jak przekonać do powrotu do Ojczyzny, która jako państwo nie jest miejscem biznesowo najbardziej przyjaznym w porównaniu z innymi krajami kontynentu, usłyszałem taką odpowiedź:
Ja jestem daleka od tego, żeby przekonywać, bo jeżeli nie jest przyjazne, to nie jest przyjazne. Nie będę nikogo przekonywała do tego, żeby się pojawić w środowisku, jeżeli nie jest przyjazne. (...) To jest praca duża do zrobienia po stronie firm polskich i administracji publicznej, aby stworzyć to środowisko. Są bardzo dobre przykłady ze świata: w Chinach, w Stanach, w Wielkiej Brytanii są regulacje. Myślę, że musimy się po prostu uczyć od tych państw, które sobie z tym radzą, natomiast uważam, że młodzież sama trochę wzięła sprawy w swoje ręce, tworząc nawet tutaj taką debatę, dotyczącą tego, jak to stworzyć [to dobre środowisko]. Czyli ta potrzeba mimo wszystko powrotu do Polski, nie mówię, że u wszystkich, bo rzeczywiście to nie jest w tej chwili super atrakcyjne miejsce do pracy - Polska - natomiast jest część ludzi, która przychodzi z taką misją, żeby pomóc nam - pokoleniu X - zrozumieć, jak tę Polskę zmieniać, żeby była ona atrakcyjna dla tych studentów.
Polska uczelnia pokroju Stanforda czy Cambridge?
Marcin Słomczyński, członek zarządu Harvard Club of Poland, podczas swojego wystąpienia w panelu poświęconym bezpośrednim doświadczeniom wynikającym ze studiów w krajach anglosaskich mówił o jakości edukacji. W swojej wypowiedzi dla nas, rozwinął ten wątek w porównaniu z rodzimym szkolnictwem wyższym:
Jedna rzecz, której na pewno nam bardzo brakuje, to przeznaczenie dużej ilości środków publicznych na uczelnie i to musiałby być wybór takiej wartości, jaką jest kształcenie wąskiej grupy elit wobec kształcenia setek tysięcy innych studentów. Stworzenie dobrej uczelni wymaga oprócz pieniędzy również zainwestowania dużej ilości kapitału ludzkiego i to na pewno byłby proces, który trwałby kilka, kilkanaście lat. Wydaje się, że powinno się pewnie zacząć od ściągnięcia wysokiej kadry profesorskiej najpierw do studiów doktoranckich, w dalszej kolejności na studia magisterskie i na końcu na studia licencjackie. To musiałoby być wielkie wyzwanie, które ponad podziałami politycznymi Polska zdecydowałaby się realizować.
Edukacja w praktyce - przedsiębiorczość
Ten punkt widzenia tylko potwierdza znaną prawdę, że edukacja to ze wszech miar podstawa. Nie jest jednak ważna dla samej siebie - aby budować silną gospodarkę, liczący się kraj dobrobytu, trzeba jej używać, wszystkie jej atuty wcielać w życie. Czynią to przedsiębiorcy jak na przykład Wojciech Jeznach, członek zarządu i współwłaściciel agencji gamingowej Fantasy Expo. Kiedy spytałem, jak przekonać absolwentów zagranicznych uczelni do zakładania biznesów w Polsce, która nie posiada najbardziej atrakcyjnych warunków do prowadzenia firmy, usłyszałem dość ciekawą odpowiedź:
Zacznę od tego, że jeśli chodzi o podatki, kwestie związane z prowadzeniem działalności gospodarczej - one są stosunkowo niezłe. My ostatnio mieliśmy szansę prowadzić taki projekt związany z tym, czy się wyprowadzać, to nie - zostajemy w Polsce. A jeśli chodzi o to, w jaki sposób ściągać tę młodzież, która ma talent, to duża sprawa związana jest z tym, ażeby rząd faktycznie zauważył, że te osoby potrzebują wsparcia - w takim zakresie, że jeśli jestem młodym przedsiębiorcą, to potrzebuję czy to ulg podatkowych, czy to na przykład pierwszego kredytu na start, a jeśli jest to tak, że jestem przedsiębiorcą, który zatrudnia w tej chwili młode osoby, które studiowały wcześniej na zagranicznych uczelniach i mają swoje pomysły, które chcą realizować, to dobrze by było wesprzeć takiego przedsiębiorcę, który zatrudnia faktycznie ileś osób, ale jest w stanie zrobić wyjątek i zatrudnić tę osobę [młodego absolwenta zagranicznej uczelni] na zupełnie innych warunkach, niż dotąd zatrudniał osoby z Polski. Myślę więc, że takie typowe patrzenie na to, co jest w stanie rząd nam dać, ale z drugiej strony nie tyle dać, tyle patrzeć na to systemowo. To znaczy my z jednej strony jako przedsiębiorcy oczekujemy pewnego wsparcia, ale żeby nie było ono takie rozmyte, ale punktowe i nastawione na konkretny efekt.
Rola młodych elit w unowocześnianiu państwa
Dlaczego Polska potrzebuje tych młodych elit? Tak jak każde państwo wykwalifikowaną kadrę dobrze wykształconych obywateli aby się rozwijało. I to, moim zdaniem, szczególnie teraz, gdy po pandemii stoimy przed odskokiem w przyszłość i odbiciem się w nowoczesną przyszłość, odnowioną w tych aspektach rzeczywistości, które bez szoku pandemii trudno byłoby zmodernizować. W kontekście roli absolwentów w unowocześnianiu państwa wypowiedział się dla myPolitics wiceprezes ds. operacyjnych PGNiG dr Robert Perkowski:
Mógłbym podać przykład (...) Estonii, gdzie dochodząc do władzy (czego Wam, Państwu również życzę w przyszłości, jeżeli będziecie mieli takie ambicje) rząd był bardzo młody i w pewnym sensie przez tę swoją młodość, przez te młode spojrzenie i taką aktualność faktycznych potrzeb młodego społeczeństwa zrobił całą masę różnego rodzaju przełomów w administracji a przez to również w całej gospodarce. To właśnie w Estonii pojawiły się nowoczesne rozwiązania dotyczące chociażby podpisywania aktów notarialnych, co dziś w Polsce jest u nas jeszcze praktycznie niemożliwe; zakładanie zdalnie, nie będąc obywatelem Estonii, działalności gospodarczej w tym kraju, co się przełożyło faktycznie na rozwój gospodarczy. Oczywiście Estonia jest dużo mniejszym, wielokrotnie mniejszym państwem, więc te zmiany było łatwiej wprowadzić, ale to w Was drzemie przyszłość, bo czegokolwiek byśmy nie zaczynali jako wielkie przedsiębiorstwa, to wiele z tych projektów trwa po prostu jakiś określony czas, wiele lat, i coraz bardziej, coraz większy wpływ na tę część konsumencką będzie miało po prostu młode społeczeństwo, więc Wy będziecie sobie w pewien sposób tworzyć własne produkty przyszłości.
Co na to wszystko młodzi?
Dzisiaj trudno kreślić scenariusze tego, co może się dziać za 15 lat, kiedy przyszli studenci, z którymi rozmawiałem, będą już mieli stałą pracę po ukończonych uczelniach. W rozmowie spróbowaliśmy jednak puścić wodze przewidywaniom:
Myślę, że raczej tak, chciałbym tutaj wrócić - kwestia rodziny, przyjaciół. Ciężko jest zbudować jakieś życie na nowo, zagranicą - tutaj jednak te więzi są zbudowane, budowane od wielu lat. Z tego względu na pewno bym wrócił.
Jestem osobą, która nie chce ograniczać się do jednego miejsca, ale zanim wrócę do Polski, o ile tutaj w ogóle wrócę, chciałabym posmakować różnych miejsc na całym świecie, zaczynając Niderlandami, a kończąc... nawet nie wiem gdzie, aczkolwiek w pewnym momencie swojego życia mam nadzieję, że tutaj wrócę i zobaczę, co i czy w ogóle się zmieniło, co u moich przyjaciół i rodziny, ale na razie nie planuję wracać.
Rozmawiali ze mną Jakub Rydz, Maria Świerczyńska, Anna Lipiec, Milena Gut oraz Ewa Zapała - inspirujący licealiści, uczestniczący w Our Future Forum.
Oni dołączą Polskę do G20
Szczerze mówiąc, wchodząc w czwartek 23 września rano do Pałacu Staszica, nie byłem pewien, czego się spodziewać, co mnie spotka. Po spędzonym prawie całym dniu na Forum wyszedłem bardzo zbudowany i zainspirowany. To Ci ludzie razem - młodzi, korzystając z doświadczenia starszych, obecnych tam prezesów banków, biznesmenów, urzędników wyższego szczebla administracji publicznej - to oni uczynią Polskę kiedyś państwem równie silnym i mocnym, jak Francja czy Niemcy w Europie. To ich ciężka praca, teraz przejawiająca się nauką i realizacją marzeń związanych ze studiami zagranicą, sprawi, że może jeszcze nie w najbliższym półwieczu czy stuleciu, ale kiedy nasze prawnuki zaczną zakładać swoje rodziny - wtedy Polska naprawdę będzie mogła pełnoprawnie jako członek uczestniczyć w konferencjach grupy G20, bo na to będziemy zasługiwali, dzięki pracy ludzi przyszłego sukcesu, których poznałem na Forum, ale i wysiłkowi i trosce całego społeczeństwa, które w końcu weźmie odpowiedzialność za wspólne dobro, jakim jest nasza Ojczyzna. Kiedy każdy z nas zrozumie, że każda nasza cegiełka może budować piękny monument sukcesu lub być cząstką barykady na drodze do rozwoju i wybierzemy trakt dobra dla Polski, wtedy ci cenni ludzie będą chcieli wracać do kraju, wzmacniać go i czynić go krajem jutra, a nie krajem wstydu. Nie ma się czego wstydzić!
Na Forum poznałem ludzi dumnych ze swojego zagranicznego wykształcenia i oddanych sprawie budowania Polski jutra, Polski nowoczesnej, Polski przyszłych, świetlanych dni. Ale sami jej nie zbudują. Ich wysiłek nie może być niedoceniany przez rząd, klasę polityczną, jak i ogół społeczeństwa, dlatego powinniśmy zrobić wszystko, ażeby tym zdolnym, obiecującym, młodym ludziom pomóc rozwijać skrzydła a potem dać im wygodne miejsce do lądowania w Polsce. Jesteśmy to winni nie tylko im samym, jesteśmy to winni naszej Ojczyźnie, której zdolne córki i synowie muszą być doceniani we własnym kraju. Zróbmy wszystko, aby jak najwięcej z tych niesamowicie inspirujących ludzi wróciło nad Wisłę, Odrę, Bug i Wartę. Bierzmy przykład i gorąco wspierajmy takie inicjatywy, środowiska jak Our Future Foundation, która czynem pokazuje, jak budować Polskę w G20.
Relacja z Wydarzenia
Warszawa, 23 września - przedstawiciele rządu, liderzy biznesu, studenci i licealiści spotkali się w Pałacu Staszica na drugiej edycji Our Future Forum, po to by rozmawiać o poprawie jakości polskiego szkolnictwa, a także o walce z drenażem mózgów i nierównościami w dostępie do edukacji na najwyższym poziomie.
W jednej z największych polskich konferencji skupiających się na tematach edukacyjnych wzięło udział ponad 200 uczestników z całego kraju. Organizatorem inicjatywy jest Our Future Foundation, Fundacja skupiająca studentów i młodych absolwentów najlepszych polskich i zagranicznych uczelni. Była to druga edycja tego wydarzenia. W panelach dyskusyjnych zasiedli m.in. Robert Perkowski (PGNIG S.A.), Michał Sapota (HRE Investments), Marcin Eckert (PKO Bank Polski), Magdalena Kasiewicz (Microsoft), Wojciech Hann (BOŚ Bank), Tomasz Rega (KSC S.A.), Marcin Słomczyński (Harvard Club of Poland).
Głównym celem konferencji było wypracowanie skutecznych metod zachęcania młodych Polaków studiujących za granicą do powrotu do Polski. Co istotne w debatach wzięli także udział studenci, którzy mieli z pewnością świeże spojrzenie na omawiane tematy. Uczestnicy zauważyli, że główny problem stanowi dzisiaj mało atrakcyjny rynek pracy i brak programów pomagających studentom w powrocie do kraju.
“Dziś 50 tysięcy młodych, polskich studentów jest rozsianych po całym świecie. Od nas i od naszych zdecydowanych działań zależy, czy wrócą do kraju oraz zasilą naszą gospodarkę swoim doświadczeniem i umiejętnościami. To czego dziś potrzebujemy to spójna strategia walki z drenażem mózgów. Tylko dzięki współpracy biznesu, administracji i organizacji pozarządowych możemy uniknąć utraty tego pokolenia. Musimy pokazać im, że szansa na rozwój i dobra praca czekają na nich w Polsce” - powiedział Michał Maurycy Mazur, prezes Our Future Foundation.
Dyskutowano także na temat walki z wykluczeniem młodych talentów z mniejszych miejscowości w dostępie do najlepszych studiów w kraju i za granicą. Paneliści zauważyli, że wiele talentów nie ma szans na rozwój ze względu na niewystarczające środki.
“Wsparcie dla młodych, uzdolnionych osób jest bardzo ważne. Nie każdy wielki talent może pozwolić sobie na studiowanie za granicą. Dlaczego mieliby zostać pozbawieni tej możliwości? Dzisiaj to my musimy im pomóc” – mówi Michał Sapota, prezes HRE Investments (Opiekun Fundacji).
Our Future Foundation od kilku lat prowadzi program stypendialny, mający na celu wsparcie licealistów z mniejszych ośrodków w aplikacji na najbardziej prestiżowe zagraniczne uczelnie. Ponad 100 wychowanków Fundacji, studiuje za granicą na takich uniwersytetach jak Yale, Oxford czy LSE. Już w listopadzie tegoroczni stypendyści, a także wybrani uczniowie szkół średnich z całej Polski wezmą udział w organizowanych przez Fundację warsztatach Masterclass. Zajęcia skupią się m.in. na budowaniu przedsiębiorczości u młodych ludzi i zaszczepianiu w nich zdolności przywódczych.
Opiekunem Fundacji jest: HRE Investments
Sponsorami strategicznymi wydarzenia są PGNiG S.A. KGHM S.A. oraz Less_app
Sponsorami Wydarzenia są: Goldman Sachs, PZU S.A., PKO Bank Polski S.A. oraz Bank Gospodarstwa Krajowego
Partnerami wydarzenia są: Grupa Lotos S.A, Forum Ekonomiczne, BOŚ Bank S.A., Krajowa Spółka Cukrowa S.A., Agencja Rozwoju Przemysłu S.A.
Patronat medialny nad konferencją objęli: Rzeczpospolita, Business Insider, Dziennik Gazeta Prawna, Magazyn Forbes, ISBnews, Trójka, Tygodnik Przegląd, My Company Polska, Interia, Perspektywy, Do Rzeczy, Wirtualna Polska, Money.pl, Gazeta Polska Codziennie, Niezależna.pl, Gazeta Polska, My Politics, Gazeta Kongresy.