Lewica przedstawiła „europejski trójpak” ws. Ukrainy
Zaprezentowany przez Lewicę "trójpak" obejmuje:
- Odcięcie Rosji od dochodów z ropy i gazu
- Europejski mechanizm gościnności
- Wsparcie dla Polski w wysokości 500 euro miesięcznie na jednego uchodźcę
Odcięcie Rosji od dochodów z ropy i gazu
Na temat tego punktu wypowiadał się poseł Adrian Zandberg. Stwierdził, że sankcje wobec Rosji muszą być bardziej konsekwentne:
Lewica opowiada się za zaostrzeniem sankcji, aby odciąć Rosję od dochodów z eksportu ropy i gazu. Żeby to było możliwe, to musimy stworzyć europejski system dopłat dla tych krajów, które ucierpią najmocniej w wyniku wprowadzenia tych sankcji.
W swojej wypowiedzi podkreślał też wartości proeuropejskie, jak i nawiązywał do historii UE, której początkiem była Europejska Wspólnota Węgla i Stali.
– Dzisiaj jest czas na to, aby ta europejska solidarność wyraziła się nie tylko w słowach, ale i w czynach oraz dopłatach do energii dla krajów, które są uzależnione od importu paliw z Rosji. Ten import trzeba przerwać – mówił, podkreślając również, że: "europejskie kraje nie mogą sobie nawzajem podkupować na rynku gazu i licytować się, kto zapłaci więcej za paliwa czy źródła energii".
Europejski mechanizm gościnności
– Z kraju Solidarności musi iść mocy głos o solidarność całej Unii Europejskiej – powiedział europoseł Robert Biedroń, który zaprezentował zarys "europejskiego mechanizmu gościnności":
Europejski mechanizm gościnności ma solidarnie podzielić się kosztami obecności uchodźców z Ukrainy wśród wszystkich krajów członkowskich UE.
Jak podkreślił Biedroń, pomoc uchodźcom ma dotyczyć nie tylko krajów graniczących z Ukrainą. Punkt ten ma w praktyce oznaczać zaangażowanie wszystkich krajów członkowskich. Jak twierdzi eurodeputowany, ma to celu rozładowanie sytuacji w krajach graniczących z Ukrainą.
Wsparcie dla Polski w wysokości 500 euro miesięcznie na jednego uchodźcę
– Polki i Polacy mają dobre serca, pomagają jak mogą, za co wszystkim dziękujemy. Jednakże to jest czas na bardzo mocną pomoc państwa. Ukrainki i Ukraińcy w Polsce muszą mieć gdzie spać, mieć co jeść, i gdzie się uczyć oraz leczyć. (...) Nasze państwo ma obowiązek pomagać, ale żądamy od Unii Europejskiej pomocy w tej sprawie – powiedział podczas konferencji wicemarszałek sejmu Włodzimierz Czarzasty.
Podkreślił on, że w przypadku napływu uchodźców z Syrii Turcja otrzymała od UE 3 mld euro wsparcia. Stwierdził więc, że w obecnej sytuacji, kiedy Polska przyjęła największą liczbę uchodźców z Ukrainy, powinna ona otrzymać od UE 500 euro miesięcznie na jednego uchodźcę, które byłyby kierowane do nich za pośrednictwem samorządów:
Te 500 euro jest wyliczone na następującej podstawie: subwencja oświatowa około 500 zł, dodatek mieszkaniowy 1200 zł, minimalna składka zdrowotna 270 zł oraz inne świadczenia w tym i 500 Plus to jest około 400 zł – łącznie to jest kwota 2379 zł, czyli około 500 euro.
Czarzasty zaznaczył, że 500 euro powinno być przeznaczone "nie dla uchodźcy, ale na uchodźcę".