W Kijowie odbyły się polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe. „Przedsionek do nowego traktatu”
Nowe osiedle domów kontenerowych
Na początku premier oraz wicepremier Jacek Sasin wspólnie z ukraińskimi władzami uczestniczyli w otwarciu tymczasowego miasteczka domków kontenerowych w Borodziance (obwód kijowski). Osiedle może pomieścić ok. 350 mieszkańców i zostało zbudowane przez Polską Grupę Zbrojeniową. Pierwszy tego typu ośrodek został otwarty w kwietniu we Lwowie, a jak informuje KPRM kolejne osiedla domów modułowych mają powstać w obwodzie czernihowskim i sumskim.
Jak mówił Morawiecki, „tu, w Borodziance, jak i w wielu innych miejscach na Ukrainie, staramy się przywrócić namiastkę normalnego życia”, po tym, jak zniszczyli je „Rosyjscy barbarzyńcy”. Premier wyraził nadzieję, że ta „tymczasowość” będzie jak najkrótsza i że jak najszybciej przywrócone zostaną tam „normalne życie, normalne warunki”.
Morawiecki w swoim wystąpieniu towarzyszącym otwarciu osiedla wielokrotnie odwoływał się do okrucieństw dokonywanych przez rosyjską armię, ostrzegając, że „dzisiaj Rosja testuje swoje laboratorium zła” – sprawdza Zachód i wolny świat „do jakiego punktu można się posunąć”. Premier odwoływał się do historii, zarówno poprzez budowanie analogii do sytuacji Polaków pod radziecką okupacją podczas II wojny światowej, jak i mówiąc o agresywnej polityce zagranicznej III Rzeszy przed wybuchem wojny. Zachęcał, by Europa wyciągnęła wnioski z historii: „Hitler się nie zatrzymał. Miejmy z tyłu głowy tamtą wiedzę historyczną, byśmy my, jako Europa, jako UE nie obudzili się zdziwieni, że Putin i Kreml idą dalej”. Mateusz Morawiecki powtórzył wcześniejsze deklaracje, że polskie firmy będą brały udział w odbudowie Ukrainy, ale zaznaczył, że najpierw trzeba ją obronić i wyprzeć z niej wojska rosyjskie.
– Dziś tu, na Ukrainie dzieje się historia nie tylko Europy, ale także historia świata. Jeśli Ukraina padnie, to nic już nie będzie tak, jak było wcześniej. Musimy przebudować porządek polityczny w taki sposób, by Rosja już więcej swoim tzw. ruskim mirem nie zagrażała pokojowi innych krajów – oświadczył.
Podczas konferencji prasowej premier zapowiedział, że Polska „będzie hubem gospodarczym dla niepodległej Ukrainy i już dzisiaj będziemy starali się pomagać” – w tym poprzez pomoc w eksporcie zboża z Ukrainy:
Otrzymujemy tutaj z tego tytułu także środki ze strony UE po to, żeby zwiększyć przepustowość, poprawić infrastrukturę, która umożliwi wywóz zboża, wywóz towarów z Ukrainy na Bliski Wschód, do Afryki i do innych państw. (...) To kilkadziesiąt milionów ton zboża, ok. 50 mln ton zboża rocznie bez którego północna Afryka, Bliski Wschód może mieć poważne problemy z wyżywieniem swojej ludności, z zabezpieczeniem żywności dla swoich ludzi
Międzyrządowe konsultacje. „Podpisane dokumenty stanowią przedsionek do współpracy jakiej do tej pory Ukraina nie miała z żadnym innym państwem”
Później w Kijowie odbyły się polsko-ukraińskie konsultacje międzyrządowe. Polska jest pierwszym krajem od początku rosyjskiej inwazji, który spotkał się z rządem Ukrainy w tej formule. Rząd Ukraiński reprezentował premier Denys Szmyhal, a stronę polską – premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier Jarosław Kaczyński.
Podczas późniejszej wspólnej konferencji prasowej szefowie obu rządów poinformowali o podpisaniu ośmiu memorandów. Dotyczą one m.in. sfer: energetyki, pamięci narodowej, odbudowy Ukrainy oraz współpracy handlowej, transgranicznej, celnej i wojskowej. Dokumenty podpisywali ministrowie z obu krajów odpowiedzialni za dany obszar.
Podpisano również memorandum w sprawie powołania wspólnej polsko-ukraińskiej komisji stałej ds. współpracy polskich i ukraińskich podmiotów gospodarczych. Premier Ukrainy Denys Szmyhal zapowiedział przygotowanie „zaleceń dot. stworzenia wspólnego polsko-ukraińskiego przedsiębiorstwa produkującego broń i sprzęt wojskowy”.
– Podpisane dokumenty między rządami stanowią przedsionek do zupełnie innej współpracy, do takiej współpracy jakiej do tej pory Ukraina nie miała z żadnym innym państwem. One być może będą stanowiły przedsionek do nowego traktatu polsko-ukraińskiego, o którym będziemy debatować w najbliższych tygodniach, miesiącach i kwartałach – stwierdził Morawiecki. – Myślę, że Rosja jest coraz bardziej przerażona relacjami polsko-ukraińskimi. Tym jak te relacje rosną, krzepną, tężeją. Jak jesteśmy w stanie budować przyszłość w oparciu o teraźniejszość – ocenił premier.
Szef polskiego rządu potwierdził jednoznaczne wsparcie Polski dla europejskich aspiracji Ukrainy:
Będziemy robili wszystko, aby przekonać sceptycznych z Unii Europejskiej, że Ukraina nie tylko zasłużyła na szybki status kraju kandydującego. Gdyby to od nas zależało, to Ukraina bardzo szybko przystąpiłaby do Unii Europejskiej. Będziemy do tego namawiać wszystkich naszych partnerów z Unii Europejskiej.
Z kolei wicepremier i szef PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że rozmowy międzyrządowe były niczym „rozmowa przyjaciół, sojuszników”, która „przejdzie do naszej wspólnej historii”. Stwierdził ponadto, że podczas rozmów przedstawiciele obu krajów byli zgodni co do szansy zbudowania silnego związku między Polską a Ukrainą:
(...) [Związku], który ma mieć naprawdę potężne podstawy. Historia była różna, była często naprawdę bardzo trudna, ale dzisiaj jest pełna szansa na to, żeby stworzyć coś zupełnie nowego, nową jakość nie tylko w relacjach między naszymi państwami, ale być może także w relacjach europejskich i co za tym idzie także w europejskiej geopolityce.
Morawiecki i Kaczyński odznaczeni przez Zełenskiego
Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński spotkali się również z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, który uhonorował ich Orderem Jarosława Mądrego drugiej klasy za „pomoc Ukrainie w obronie jej niepodległości i integralności terytorialnej w czasie rosyjskiej inwazji”.
„To historyczne i niezwykle produktywne rozmowy. Doceniam bezprecedensowe wsparcie Polski dla Ukrainy. Relacje między naszymi krajami przeszły na nowy etap. Dziękujemy Polakom za wszystko i wierzymy w naszą wspaniałą wspólną przyszłość” – napisał na Facebooku prezydent Ukrainy.
Źródła: PAP, KPRM